Tyle to się domyśliłem, mi chodziło o jakąś konkretniejszą nazwę tego ustrojstwa :P Nie widziałem w żadnym innym filmie takiego smarowania sobie pod nosem czymś tłumiącym. Jest tu na Filmwebie jakiś lekarz medycyny sądowej, który się na tym zna? :P
Niestety, ja nie lekarz medycyny sądowej, aczkolwiek czasem aż żałuję, że nie mogę na kimś jakiejś sekcji przeprowadzić...;)
Zgadzam się z Tobą. Ale Buka jest odpowiedzialna za traumę tysięcy Polaków, którzy wychowali się w latach 80tych i oglądali na dobranoc "Muminki"...;)
Ale podkreślam, że "moja" Buka jest "bezgrozowa" i pełna ciepła:)
Wiem wiem, bo sam miałem pietra, choć akurat traumy nie doznałem, ale zawsze było nieswojo jak się pojawiała na ekranie... no i ta muzyka wtedy... brrr... ;)
I tak, wiem że odpisuje po 5 latach, ale nie zauważyłem Twojego odpisu ;P